Muza

My się zawsze bawimy grzecznie Wesoly

No prawie zawsze...

A Ty będziesz Kabrielo?

Gość

Duże prawdopodobieństwo, ze jednak się nie pojawię. Choc jeszcze postaram się zmienić jakieś ustalenia ale nie wiem.
Szczerze mam spore opory ze względu na moja osobę towarzyszącą i kilka jeszcze osób, z którymi lubię się bawić i chciałabym przebywać też w ich towarzystwie.

A oni biją? Gryzą

Mordują

?

Jak nie to nie m sprawy Mruga

chyba, że obawiasz sie że to my bijemy, gryziemy i mordujemy...ale tylko dozwolone mięsko :hamster_full:

Gość

No i tu jest problem. Bo oni nie biją nie gryzą nie mordują Wy też tego nie robicie. Ale dlatego że jesteście szczelna grupą ludzi którzy znają siebie to po prostu obawiam się że będą czuć się odizolowani.
A jeżeli chodzi o moja osobę towarzyszącą to jeszcze jest problem, że nikt z Was Go nie zna i On nikogo i nie wiem co to będzie i jak to będzie.

Teraz to Ty dramatyzujesz i do tego przesadzasz. Prawda jest taka, że gdybyśmy byli taką szczelną grupą, to w jej skład wchodziłyby może 4 osoby bo od mniej więcej tylu się zaczęło, więc policz ile osób jest teraz i zobacz różnicę. Fakt, może nie zawsze/nie chodzimy na jakieś dyskoteki czy coś razem, ale nie jesteśmy ze sobą zrośnięci, ja co roku zaliczam Dni Milanówka i nigdy nie jestem tam sama, mimo że z całą naszą grupą bawiłam się tam raz, każdy z nas ma znajomych z innych środowisk. Już zaprosiłam na naszego sylwka 2 koleżanki z roku, ale skoro jesteśmy tacy zamknięci, to może powinnam je odwołać....

Myślę, że za krótko spotykasz się z NAMI wszystkimi jako z grupą, żeby móc stwierdzić, że nie przyjmujemy ludzi spoza niej.
A jeśli nasi znajomi nie zawsze pojawiają się na imprezach, to mamy imprezy odwoływać, czy bawić się i tak, w mniejszym gronie? Są ludzie, których nie zaprasza się na każde spotkanie, bo nie mają czasu, albo trudno byłoby im przyjeżdżać do Grodzia ilekroć robimy kalambury, albo karaoke np., ale to nie zmienia faktu, że są zapraszani na większe imprezy i zawsze chętnie się z nimi spotykamy.
Koleżanki, które zaprosiłam na sylwka są znane tylko Rafałowi i same też tylko jego znają, więc nie mów, że nasza grupa nie przyjmuje ludzi "z zewnątrz".

Gość

Nie no ja wszystko rozumiem. I tu nie chodzi o przesadzanie. Widzisz ja się dość krótko z Wami spotykam i dlatego wiem z własnego doświadczenia, jak potrafią się czuć ludzie, którzy są nowi. Bo prawda jest taka, że zdarzały się sytuacje, w których Wy zaczynaliście wspominać swoje wypady, imprezy i itp. I nie mam żalu, ani nic z tych rzeczy ale dziwnie się czułam, nie mówiąc już o tym, że cokolwiek rozumiałam z tego o czym mówicie.
Jeżeli chodzi o moich znajomych, to miałam zamiar przyjść z Rafałem, moją Przyjaciółką i Jej chłopakiem, Oni są dość specyficzni i Wy też- to nie jest obraza. Z Rafałem wiesz jak będzie wyglądało z przyczyn z góry wiadomo jakich. A teraz się okazało, że moja Przyjaciółka nie może i dlatego też mam pewne obiekcje.
Nie oceniam Was, bardzo Was lubię, ale różni ludzi różnie reagują na nowych ludzi i nowych znajomych. Przepraszam Ithiel, ale ja po prostu chce Nowy Rok przywitać nie martwiąc się, że nie wszyscy z którymi przebywam cieszą się i dobrze się bawią. ( a mówię tu o osobach, które bym przyprowadziła), wiesz jaka jestem i wiesz, że za bardzo mi czasami zależy na tym aby wszystko było cacy i pięknie.

A ai tez zaprosiła

ale nie wiem, czy będą, bo Marcinek ma alter propozycję Smutny

Aaaale Karol zaproszony

Rozumiem, że jak wspominamy obozy, to nie każdy wie OCB, ale nie myślisz chyba, że w sylwka będziemy gadać o wyjazdach? W ogóle będziemy gadać?

No...wg przepisu się nie da...jabłuszko w mordce załatwia sprawę :hamster_smile:

i podpiekać na wolnym ogniu...pewnie po to ten knebelek...Bo dziewczynki robią jedzonko prawda?

Emmm .... no nie wiem czy Waldi pozwoli na ustawienie rusztu w pokoju Mruga

... I szczerze mówiąc nie wiedziałem że takie zabawy są przygotowywane

.... może wybiorę się na jakąś mniej gorrrącą imprezę? xD

Gość

Ja wiem że niby nie będziecie gadać o obozach, ale prawda jest taka, że może Wam się coś skojarzyć i włączyć i bach. Ale mnie to nie przeszkadza ja się przyzwyczaiłam i mniej więcej kumam. HIhihii
Gorąca impreza to fakt. Nie wiem co chcesz innego robić na Sylwestrze, może tańczyć? Teraz staram się zgadywać.
Ithiel tylko ja Cię proszę bez hardcorów oki?! Bo to się może źle skończyć.

Kasiu Kasiu Kasiu jak to bez hardcorów przecież ja tam będe Wesoly

, a jeśli chodzi o ruszt to coś moge skołować i na środku podwórka ustawić tylko kto przygotuje panierke na Marka jak by co jabłek mam poddostatkiem Wesoly

Panierka...ale ja myślałam o kimś innym. Waldi...chcesz schrupać Marka?

O Ty, a fe, nie ładnie tak Mruga

A jakiego typu panierka? :hamster_XD:

A jaką proponujesz?