Autor |
Wiadomość |
Gerod
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 13:24, 13 Gru 2010 |
|
Bardzo dobrze ze za drzwiami nie ma żadnego zakonnika bo prawdopodobnie nim skończyłbyś mówić miałbyś dziurę w piersi. Za to przy Aronie znajdujesz komunikator, jego srebrną pałkę ( choć nie jesteś w stanie jej prawidłowo obsłużyć więc możesz jej używać co najwyżej jako maczugi ) oraz coś co wygląda na klucz magnetyczny.
Z komunikatora dobiega spokojny głos, słychać ze jest przyzwyczajony do wydawania rozkazów. Niestety, mówi ponownie po łacinie więc ze zrozumienia rozkazów czy ogarnięcia sytuacji nic nie będzie.
Sąsiednie pomieszczenia to po prostu cele więc chyba musicie się skierować do wyjścia ( tam gdzie leży ciało ) - to właśnie myślisz gdy dobiega cię pytanie ukara
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Zarkimov
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 14:25, 13 Gru 2010 |
|
Criss ruszył powoli i ostrożnie w kierunku zwłok z pistoletem wyciągniętym przed sobą, jeśli spotkał jakiś zaułek w korytarzu najpierw zbadał czy jest bezpiecznie dopiero ruszył dalej
- Tak Ardo żył jeszcze i jedynie wydał z siebie ostanie pomruki zdychającego zakonnika
Criss podszedł bezpośrednio do zwłok i przykucnął przy nich, i sprawdził czy ścierwo nie ma przy sobie dodatkowych magazynków do pistoletu i ewentualnie jakichś jeszcze przydatnych rzeczy, jeśli znajdzie przypadkowo przy nim papierosy i zapalniczkę to też bierze, gdy skończył skierował się ku Ukarowi
- Nie zgłębiałem nigdy ani kultury twojej rasy ani religii, ale jeśli istnieje jakiś Bóg w którego wierzycie to nadszedł czas byś się do niego zaczął modlić bo to jedyne co nas w szambie do którego właśnie weszliśmy co może nas uratować
Po czym sprawdza jeszcze raz dla pewności ilość naboi w magazynku i rusza do wyjścia
- Ojcze nasz ..........
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thrillidan
Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 16:06, 13 Gru 2010 |
|
<Kiedyś się chyba go posłucham ... >
- Mamy wielu bogów ale tutaj nam nie pomogą. - W jego głosie słychać delikatną nutę rozbawienia. - Ale te bractwo może nam pomóc i to się teraz liczy. Myślę, że powinniśmy dostać się do tej centrali o której mówił Aron? Szkoda, że nie nie pożył na tyle długo żeby wskazać drogę ... Jeśli zdołamy się chociaż z nimi połączyć może wezwą wsparcie. Skoro ich zagłuszają to mogą nic jeszcze nie wiedzieć?
Ukar stara się nie wystawiać w pustych korytarzach. Gdy Chris wyjdzie za róg lub sprawdza drzwi zawsze czeka jeszcze chwilę żeby ktokolwiek tam będzie nie zorientował się, że jest ich dwóch.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thrillidan dnia Pon 16:12, 13 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
boori
BORYS
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pon 21:42, 13 Gru 2010 |
|
Fusy już od dawna przyciągają muchy. Popielniczka zostala już raz opróżniona, amimo to trzeba to zrobić ponownie.
Nerwowe spojrzenia otaczają stolik, na którym od godzin jednostajnie buczy radiostacja dalekiego zasięgu...
To trwa juz stanowczo za długo... ale nie ma pewności - nie wiemy przecież po jakim czasie od kontaktu podejmą negocjacje...
Alexander zaciaga się głęboko, rozkoszując siesmakiem tutejszego tytoniu, zaprawionego okruszkami z jego kapciucha z Wolfcry'em. Mimo, że drogocennego tytoniu zostało juz bardzo niewiele, gwaltownym rucham wbija połowicznie wypalonego papierosa w niewielki stosik wystajacy z popielniczki, a potem szybko przestawia częstotliwość radiostacji na obozową:
"Kate! Natychmiast przygotować dwa grawiloty z załogami z trzech pełnych plutonów! Pancerze, Karabiny, RKMy i wyrzytnie. Nie jest wyklucoznym, że zanim dzień dobiegnie końca - wybierzemy się w odwiedziny do bractwa. 20 minut i 3 dwudziestki majabyć gotowe! Wykonać!"
Alexander wydaje rozkazy, poczym natychmiast przesatwia radiostację na poprzednią, ustaloną częstotliwość, mając nadzieję na to, że kontakt zostanie jednak nawiazany...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gerod
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:25, 14 Gru 2010 |
|
W miarę jak zbliżacie się do wyjścia coraz wyraźniej słyszycie odgłosy strzelaniny. Gdy docieracie do wyjścia na dziedziniec ostrożnie wyglądacie zza drzwi. Widzicie kilku ludzi w mundurach strażników którzy są właśnie masakrowani przez ogolonych na łyso mężczyzn w habitach. Mimo że sami odstrzeliwują się jak tylko mogą celne strzały braci eliminują ich jednego po drugim. Kiedy to obserwujecie widzicie jak reszta napastników tracąc kolejnych trzech ludzi barykaduje się w wysokiej, najeżonej antenami wieży. Najwyraźniej to do niej zdążali przez cały czas...
W tym samym czasie Aleksander drgnął zaskoczony słysząc wizg nadlatujących grawilotów - To dużo za wcześnie zeby Kate mogła chociaż wystartować!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
boori
BORYS
Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Wto 18:31, 14 Gru 2010 |
|
"Mamy gości! Wszystkie jednostki na terenie obozu! Szykować się do obrony!
Brzmi kominikat nadany do obozowych megafonów!
"Kate! Przyspiesz przygotowania! Musimy ruszać na wyspę NATYCHMIAST! Zorganizuję obronę, a ty przygotujesz grawiloty z taką ilością zebranego sprzetu, ile uda sie zgromadzić w czasie nie narażajacym grupy na neutralizację! Wykonać!
Alexander porywa ze stolika karabin, poprawia pas i oporządzenie.
"Wy! Zebrać i przygotować do ewakuacji radiostację!"
Krzyczy do kilku z najemników w namiocie.
"Wy! Dupy w troki z za mną!"
Rozkazuje pozostałym.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thrillidan
Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Śro 18:34, 15 Gru 2010 |
|
Drago chowa się do korytarza i sprawdza czy pistolet dobrze trzyma się w dłoni i czy muszka nie jest przekrzywiona.
- ... Jeśli mamy wyjść to Ty pierwszy. Do mnie zaczną strzelać zanim zdążę cokolwiek powiedzieć. Jeśli Ci strażnicy pracują dla rządu to musimy się śpieszyć, nie można pozwolić żeby zniszczyli możliwość połączenia z Aleksandrem.
Ukar po wysłuchaniu Chrisa przymyka oczy i odtwarza sobie obraz dziedzińca i zakonników tam gdzie stali wcześniej. Potem wyobraża sobie jak wychyla się zza drzwi i zdejmuje pierwszego z nich strzałem w głowę, potem dwa strzały w plecy drugiego, trzeci już powinien szukać kryjówki jeśli popełnił błąd i się odwrócił kolejne 3 lądują w jego piersi ...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zarkimov
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Pią 15:26, 17 Gru 2010 |
|
Criss przygląda się sytuacji na dziedzińcu i próbuje znaleźć sposób przy prześlizgnąć się koło wszystkich bez zauważenia i czy jest jakieś jest widoczna jakaś inna możliwość wejścia z zewnątrz do budynku antenowego lube ewentualnie czy jest jakieś wejście opodal w całym kompleksie które może pośrednio prowadzić do tego budynku , jeśli Drago próbuje się za daleko wychylić powstrzymuje go ręką.
- Na stan obecny nieważne który wyjdzie i tak zaczną strzelać
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gerod
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 0:25, 18 Gru 2010 |
|
Obawiam się że gdyby było inne wejście do wieży łączności - bracia skorzystali by już z niego. Co prawda w tej chwili muszą się kryć przed sporadycznym ogniem z okien wierzy ale wyraźnie czekają na coś. Cokolwiek to będzie na pewno bardzo zaboli ludzi wewnątrz. Dziedziniec jest zbudowany w taki sposób że praktycznie nie sposób jest przejść niezauważonym, zwłaszcza teraz, gdy dookoła padają pociski i cały obszar omiatają czujne spojrzenia mnichów. I nie, z więzienia nie ma innego wyjścia niż wasze.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thrillidan
Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 7:58, 18 Gru 2010 |
|
- To możemy tylko czekać ... A z Bractwem musimy się i tak kiedyś dogadać. Do Ciebie nie będą strzelali jeśli podejdziesz bez broni i powiesz że Aron Cię przysłał. Jeśli coś będzie nie tak wystarczy, że dasz mi jakiś znak i myślę że dwóch ludzi mogę zdjąć na jeden raz. Z resztą sobie jakoś poradzisz bo pewnie zainteresują się mną wtedy. Hasło "Ukar" tylko powiedz je jak będzie przerwa w strzałach albo próbuj je przekrzyczeć ... zacznę działać po 5 sekundach.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zarkimov
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 11:30, 18 Gru 2010 |
|
Criss spojrzał na Ukara z lekką konsternacją
{KURWA....}
-Ta aha....
Po czym oddał pistolet który trzymał w rękach Ukarowi
-No to prawdopodobnie masz jeden problem z głowy
Po czym z podniesionymi rekami wychodzi z więzienia i kieruje się w kierunku braci i zanim zakonnicy zaczną do niego strzelać, wypowiada jedno słowo
-Golgota
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gerod
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 11:35, 18 Gru 2010 |
|
Kilku zakonników odwraca się w twoją stronę, celuje do ciebie z czego kto akurat ma w rękach. Są skoncentrowani i zdecydowani ale... nie strzelają. Jeszcze. Wydają się na coś czekać...
Tymczasem na drugim końcu dziedzińca, w miejscu niewidocznym z wieży otwierają się wrota. W ciemności widać kanciaste kształty pancerzy wspomaganych...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Thrillidan
Moderator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 15:02, 18 Gru 2010 |
|
Ukar oddycha równo ściskając jeden pistolet w rękach i przysłuchując się temu co dzieje się na dziedzińcu. Próbuje zlokalizować wrota których otwieranie właśnie usłyszał i czeka na umówione hasło.
< ... golgota? ... jednak Aron chyba toś Ci powiedział przed śmiercią ...
Tylko pamiętaj, żeby zejść z linii strzału jeśli chcesz żebym Ci pomógł.>
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Zarkimov
Administrator
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Nie 16:10, 19 Gru 2010 |
|
Criss przyjrzał się przez chwile bracią i głęboko westchnął
{Obym się tylko nie mylił}
- ... - Góra czaszka
Hawkwood poczekał jeszcze chwile na reakcje zakonników
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gerod
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:20, 19 Gru 2010 |
|
Palce bieleją na spustach, cisza przytłacza. W końcu dwóch z nich podbiega do was podczas gdy pozostali kładą ogień zaporowy na wieżę. Dopadają do was i zatrzymują się zszokowani widokiem Ukara. Pierwszy od razu podnosi broń ale drugi zatrzymuje go - Znają zawołanie, Aron musiał ich wysłać - odwraca się do was - będziecie musieli sporo wyjaśnić, chodźcie za nami!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|