Forum www.perkozzabojca.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Negocjacje Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
boori
BORYS
BORYS



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:03, 27 Sty 2010 Powrót do góry

Alexander tylko na to czekał.

"Na wstępie, Drogi Panie, pragnę Pana uświadomić, ze Odyseja MA już zespół techniczny, który odpowiada za jej konserwację, i naprawy. Do uszkodzeń doszło już jakiś czas temu, więc spis brakujacych części, sprzętu, i kosztorys są gotowe od dawna - moja pracownica za chwilę go przyniesie.

Po drugie, wazniejsze - udzieliliśmy ci pomocy, ty zaś zgodziłeś się udzielić jej nam z zamian. Kamień filozoficzny nie należy do kwestii, które będą w tym miejscu swobodnie poruszane, a ty jeszcze nie zdobyłeś takiego kredytu zaufania, aby ten temat był poruszany W OGÓLE.

Mylę si, Draco ?"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Thrillidan
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:15, 28 Sty 2010 Powrót do góry

- Mimo wszystko pomoc zawsze będzie mile widziana. Jednak wszystkie dokumenty dotyczące napraw muszą przechodzić przez ręce Aleksandra. Myślę, że to będzie dobry kompromis i w tej kwestii więcej nie trzeba ustalać. Przechodząc do sprawy kamienia ... -
Ukar bierze głęboki oddech u uśmiecha się nieprzyjemnie.
- Chciałbym wiedzieć na początku skąd o nim w ogóle wiesz? Co dokładnie i od kogo! ... Skoro temat został poruszony możemy go ciągnąć już dalej bez obaw. A waszą dwójkę - odwraca się na chwilę do Szlachcianki2.0 i Zbira2.0 - chciałbym powitać w stałej załodze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:52, 28 Sty 2010 Powrót do góry

- Jak długo? Odkąd pewien statek kosmiczny nagle, budząc panikę w centrum kontroli, zmienił orbitę aby znaleźć się w dogodnej pozycji do zbombardowania pewnej szkoły. A skąd? Wy również nie zdobyliście jeszcze odpowiedniego kredytu zaufania abym wyjawiał wam moje źródła. - Gość uśmiecha się niewinnie - Nie widzę jednak problemu z oddaniem wam kontroli nad naprawami, chciałbym jednak spytać - jak liczny jest wasz personel? Czy dość liczny aby w pełni obsłużyć stocznię orbitalną? Bo z mojego wywiadu wynika ze tego właśnie będziecie potrzebowali aby naprawić wszystkie uszkodzenia. Chyba ze chcecie sprowadzić ten statek do stoczni powierzchniowej, jednak w jego obecnym stanie było by to śmiertelnie niebezpieczne. - Nagle uśmiech znika, ujawniając na chwilę drugą twarz Jacoba, chłodną i bezwzględną - Chciałbym żeby nie było wątpliwości. Mimo mojej osobistej sympatii do was ci którym służę nie udostępnili by funduszy które są potrzebne do tego remontu gdyby nie kamień. Po za tym - ten artefakt to serce tego okrętu, radzę o tym nie zapominać. Nie można go po prostu zignorować podczas prac naprawczych. Z dobrego serca ostrzegam was również o niebezpieczeństwie jakie się z nim wiąże. Dlatego pytam - jak dużo i skąd o nim wiecie, skąd się wziął? - Uśmiech pojawia się ponownie, zacierając nieprzyjemne wrażenie - Przy odrobinie szczęścia ta rozmowa będzie początkiem interesującej i dającej obopólne korzyści współpracy, jest wiele przysług które możemy sobie wzajemnie wyświadczyć - Odwraca sie u rzuca spojżenie prosta na Chrisa - Prawda?

Kiedy wypowiada ostatnie parę zdań "Kornelia" odwraca wzrok do obiektu 797 i przez parę chwil przygląda się starszemu mężczyźnie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gerod dnia Czw 20:54, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
boori
BORYS
BORYS



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:40, 28 Sty 2010 Powrót do góry

"Niewielka grupa specjalistwó, z którą przez ostatnich pięć lat nie robiliśmy nic innego, jak zabieraliśmy wam zlecenia na naprawę statków. Tu masz rację Izaaku - liczebnie jest nas za mało na dokonanie napraw. Ja i moi ludzie będziemy nadzorować pracowników we wzkazanym doku. Wszystkie dokumenty dotyczące napraw przechodzą przez moje ręce, a pierwsza wzmianka moich pracowników o niesubordynacji techników z gildii wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla personelu, który zostanie uznany za winny niesubordynacji.

Jeśli zaś chodzi o nawet bardziej żywotną kwestię...


Szkoła stoi tam gdzie stała - zadbaliśmy o to osobiście. A teraz, człowieku o łagodnym uśmiechu i chłodnym spojrzeniu, nie nadużyjesz prawa gościnności, i przedstawisz nam, tak jak już zostałeś zapytany - co i skąd wiesz o kamieniu ? Co ważniejsze - Co rozumiesz w tym kontekście przez "współpraca" i "obopólne korzyści?" ? O jakich znowu "Przysługach" znowu mówisz ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zarkimov
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:39, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Cris przygląda się cały cały czas Korneli patrząc wprost w jej beznamiętny wzrok z każda chwilą coraz bardziej się irytując i coraz bardziej zaciskając dłoń na kaburze rewolweru.

*Cholera ta suka mi się niepodobna i skąd to pieprzone uczucie że ona ma coś do mnie, może to tylko moje wyobrażenia, cholera z każda kolejna chwila którą spędzam na tym statku czuje jak bym tracił cześć siebie, Hrobarze obyś dotrzymał swojej części umowy. Kurwa skąd u nagle te myśli w mej głowie Cric do cholery skup się bo zaraz zrobisz coś głupiego czego mozesz żałować*

Ucisk na kaburze rewolweru zelżał

*To jej cholerne spojżenie*

Niezważając na trwającą rozmowę

- Niepodoba mi sie twój wzrok patrzysz na mnie tak jak by mnie tu niebyło, patrzysz tak jak bym w ogóle nie istniał, a tego niecierpie Uwaga!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zarkimov dnia Pią 0:43, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 2:27, 29 Sty 2010 Powrót do góry

- Naprawdę sądzisz ze powierzylibyśmy coś tak istotnego jak naprawy tego statku technikom z gildii? To było by wielce nierozsądne z naszej strony. Co do twojego drugiego pytania - obawiam się że nie mogę udzielić Ci odpowiedzi skąd mam informacje o artefakcie, a co o nim wiem - moja odpowiedź zależy od tego ile wy wiecie. - Wzdycha ciężko - odnoszę jednak wrażenie że...
- Niepodoba mi sie twój wzrok patrzysz na mnie tak jak by mnie tu niebyło, patrzysz tak jak bym w ogóle nie istniał, a tego niecierpie ! - okrzyk Chrisa przerywa mu w połowie. Wszyscy na niego lekko zaskoczeni, on sam tymczasem wpatruje się w "dziewczynę". Ta odwraca się do niego.
- Czy Twoje oskarżenie jest skierowane do mnie? Jeśli tak, to jest bezpodstawne - Mówi tym samym beznamiętnym i spokojnym głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zarkimov
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 976 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:32, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Na twarzy Crisa pojawił się jeszcze większy grymas wściekłości

- Bezpodstawne czyżby od momentu gdy weszłaś na na pokład tego przeklętego statku nie podobałaś mi się i to twoje beznamiętne spojrzenie które przeszywa mnie na wylot jak byś patrzyła na ścianę która znajduje się za mną tak jak by mnie tu nie było tak jak byś wiedziała o mnie wszystko i mogła byś stwierdzić że to obecne życie przed twoimi przeklętymi oczami jest tylko jakimś efektem ubocznym...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
boori
BORYS
BORYS



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:11, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Alexander szybko taksuje wzrokiem tak Chrisa, jak i Kornelię. Nie zastanawia się długo.

"-Izaaku - poproś golema, aby poczekał na korytarzu - niepokoi jednego z członków załogi . Jesli jest w tym gabinecie ze względów bezpieczeństwa - masz słowo Hazata, ze byłeś, i jesteś wśród nas bezpieczny.

-Chris... opanuj swój gniew i nie każ mi żałowac, że przyjąłem cię na pokład."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez boori dnia Pią 13:19, 29 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:53, 29 Sty 2010 Powrót do góry

Skoodge wstaje zza stołu.
- Nie macie prawa traktować jej jak zwykłej lampki! Nie macie pojęcia o tym jak bardzo...
- W porządku. - "Kornelia" kładzie mu rękę na ramieniu. - nawet mi to odpowiada. - Wychodzi.
Drugi gość przez chwilę patrzy w milczeniu na zamknięte drzwi, potem znowu siada.
- To było bardzo nieuprzejme z waszej strony. Trudno jednak dziwić się pana reakcji ( patrzy na Chrisa ) biorąc pod uwagę wasze wcześniejsze, niefortunne spotkanie. - Uśmiecha się. - Proponuję wrócić do naszej dyskusji, widzę jednak że mamy pewien problem. Odnoszę wrażenie że z jakiegoś powodu nie chcecie wyjawić mi swoich informacji o artefakcie. Jednak bez tego nie będziemy w stanie ustalić co dalej. Pytałeś - zwraca się do Aleksandra - Cóż to za owocna współpraca może nas czekać? Oczywiście poza samym faktem że wyłożymy fundusze niezbędne do napraw są jeszcze inne powody aby zacieśnić więzy między nami. Jak choćby nasz niecierpliwy przyjaciel. Jestem pewien że chętnie wziął by się za poszukiwania ludzi którzy prowadzili na nim eksperymenty, i poznał naturę owych. Może mają coś wspólnego ze zniknięciem jego bliskich? - Kiedy Goddale zrywa się zza stołu Jacob podnosi w uspokajającym geście ręce - Nie wiemy tego na pewno, ale nawet jeśli nie to, to przynajmniej naturę eksperymentów możemy razem poznać. A kiedy zaczniemy to badać - kto wie co więcej z tego wyjdzie.
Druga rzecz. Kamień. Jest niebezpieczny i jestem przerażony ze obchodziliście się z nim tak nieostrożnie. Zanim jednak będę mógł powiedziec więcej - muszę poznać waszą odpowiedź na moje pytania. -
Przez chwilę patrzy na zebranych
- Możemy zrobić krótką przerwę, abyście mogli się dogadać w tych sprawach? Po za tym - chyba wszystkim przyda się ochłodzenie emocji...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Thrillidan
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:12, 29 Sty 2010 Powrót do góry

- Nie ma takiej potrzeby. Fundusze na naprawę statku jest w moich oczach całkiem niezłą kartą przetargową, więc nie będziemy się kłócili.

- Liczę jednak na wymianę informacji, a nie ich sprzedaż. Na początku mogę powiedzieć, że ludzie którym zależy na kamieniu należą z pewnością do antymonistów. Jak pewnie się domyślasz mogą mieć coś wspólnego z moimi pobratymcami, bo statku tkwiącego w kadłubie nie da się dobrze ukryć. Może teraz coś z Twojej strony?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
boori
BORYS
BORYS



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:18, 02 Lut 2010 Powrót do góry

Aleksander wzkazuje na miejsce Izaaka:

"Nie obruszaj się tak o to., proszę. Pamiętaj, że Kornelia dała się nam poznać jedynie jako broń... bardzo skuteczna na dodatek. Pozwolisz na szczyptę ostrożności w kontaktach z nią. Zwłaszcza, ze jej obecność tutaj jest dla mnie ... niejasna. "


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:44, 02 Lut 2010 Powrót do góry

Gość skinął głową Aleksandrowi, potem odwraca się do Drago.
- Wymianę? Sprzedaż? Obawiam się że nie zostałem zrozumiany. Moja organizacja zwalcza bractwo dużo dłużej niż sobie wyobrażacie i jest bardzo niewiele informacji o naturze naszych wrogów którymi moglibyście nas zaskoczyć. Próba przekazania mi takich oczywistości jako jakiegoś rodzaju zapłaty budzi we mnie pewną... konsternację. Nawet gdyby nie moje osobiste doświadczenia - przecież byłem na kopcu, widziałem przywoływaczy i Ukarskich psionów.
Myślę że warto abym odsłonił pewne karty. Chcę poznać waszą wiedzę o kamieniu aby wiedzieć ile mogę wam przekazać, a także jak dużo jesteście w stanie zrozumieć. To nie arogancja z mojej strony a zwykłe stwierdzenie faktu. Mam przyjaciela który spędził 60 lat studiując tego typu artefakty a i tak twierdzi że dopiero zaczyna rozumieć jaką wiedzę powinien mieć aby je zrozumieć. Tej rozmowy nie da się uniknąć. Bez odpowiedniego przygotowania będziecie jak dziecko bawiące się zapalnikiem bomby. Skrzywdzicie siebie, a także zapewne wszystkich dookoła. Zatem ponownie pytam. Skąd macie artefakt i co o nim wiecie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
boori
BORYS
BORYS



Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 296 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:07, 02 Lut 2010 Powrót do góry

Aleksander wzdycha lekko, i również odwraca spojrzenie na Draco.

"Jesteś ostatnim żywym członkiem zalogi, który wie. Powiesz mu?"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez boori dnia Wto 21:08, 02 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Thrillidan
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 404 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:37, 03 Lut 2010 Powrót do góry

- Kamień znaleźliśmy wraz z całym statkiem. Był ukryty na zapomnianej stacji kosmicznej na którą trafiliśmy podążając za piratami wynajętymi przez, jak ich nazwałeś, "bractwo". Piraci chcieli ukryć jakiekolwiek informacje o statku więc wysadzili stację, ale udało się mi i moim dawnym towarzyszom uciec zabierając też statek. Informacje o kamieniu czerpaliśmy z pamięci statku. Jest pewne, że to z niego całość statku czerpie zasilanie jak i to, że wpływa na słabe umysły doprowadzając je do szaleństwa. Tak właśnie straciłem poprzednich towarzyszy, więc kontakt z kamieniem powinien być jak najbardziej ograniczony. - Ukar odwraca się i patrzy z ukosa na Chrisa.

- Teraz może Ty nam coś opowiesz, Jacob? ... A Wy dlaczego nie siadacie? Już powiedzialem, że należycie do załogi więc nie zachowujcie się jak banda najemników.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gerod
Administrator
Administrator



Dołączył: 08 Wrz 2008
Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:01, 04 Lut 2010 Powrót do góry

- Z przyjemnością, co jednak miałbym powiedzieć? Na temat kamienia niewiele więcej mogę - mam tylko podstawowe informacje i musiałbym go zobaczyć aby cokolwiek dodać ponad ogólniki które już wymieniłem. Zapewne macie również inne pytania, zadajcie je. Jeśli to będzie leżało w granicach moich kompetencji - odpowiem wam. Chciałbym żebyście zrozumieli ze nie bawię się z wami w jakąś wymianę "info za info". Trzymanie was w nieświadomości nikomu nic dobrego nie przyniesie, a szkody może wyrządzić wielkie. Sam jestem wielce zainteresowany tą "stacją". Gdzie się znajdowała, w którym układzie? Rozumiem ze została zniszczona, jednak wierze ze drobiazgowa ekspertyza szczątków może dać nowe informacje. Zawsze to dodatkowy trop.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)