Co dalej

Marek dołączył do Chrobara, Waldek siedzi w luksusowym, ale zamkniętym apartamencie a Mateusz kryje się po korytarzach serwisowych.
I jak w temacie. Czy podejmujecie próbę ucieczki, co robimy z marka postacią i w ogóle

Jeśli chodzi o mnie to aktualnie wiem co moja postać zrobi (może zrobić) więc nie chciałbym jej zostawiać w pełni w rękach Piotrka. Z jej punktu widzenia to co robi nie jest z gruntu złe i mam kilka pomysłów zarówno na przekonanie postaci Waldka jak i na znalezienie Odysei. Z Aleksandrem też będzie chciał pogadać, chociaż w obecnej sytuacji będzie to dość trudne.

Aha uważaj, że Crissa uda ci sie przekonać do czego kol wiek

Przekonać, zastraszyć, przekupić ... albo coś pomiędzy tymi trzema

Cris naprawdę nie chciałby sobie ułożyć życia na nowo ze swoją żoną? A to akurat mogę mu zapewnić w przeciągu godziny bo tyle będzie trwał transport z planety.

Możesz mi wierzyć że tak łatwo to mieć nie będziesz

Jeśli nawet Criss by się bronił to jego żona z całą pewnością będzie chciała wrócić do normalnego życia. Jakkolwiek pójdzie pierwsza rozmowa to Drago i tak znajdzie tę kobietę i przyprowadzi do kwater Crissa. Kilka normalnych dni razem z żoną powinno jeśli nie zmienić spojrzenie na wszystko to na pewno przypomni mu co może odzyskać.

A jakie właściwie powody ma Twoja Waldku postać żeby się tak niechętnie nastawiać? Z dotychczasowej twojej gry nie wyłaniał się przecież jakiś wyjątkowo patriotyczny imperial?
Jak powiedziałem na sesji, mi każda droga jest na rękę. Idziecie w technokracje i obalanie starego porządku - ok
Idziecie w imperium i "ratowanie ludzkości" - ok
Znajdujecie jakąś własną drogę? ok
Chyba ze uważacie ze marka postać dostała za duże w stosunku do was możliwości - ale jego pozycja wcale nie jest tak silna jak się wydaje (sympatia i zaufanie chrobara to jeszcze nie wszystko co potrzebne żeby zdobyć władzę (wewnętrzne intrygi ukarskie są prawie równie podle co ludzkie wiec... )
Z resztą nie tylko ukarowie knują na Behemocie...

Ja rozumiem, że cała sprawa z klonowaniem, przenoszeniem świadomości i porywaniem żony daje jakieś złe nastawienie na początek, ale dla doktorka taki zły nie byłeś Mruga

Tzn chciałeś się od niego wszystkiego dowiedzieć, ale nie przeszkadzało ci że go uratowaliśmy (tak to w każdym razie odebrałem). No i przecież teraz bez problemu mogą ci zwrócić dawne życie nawet w jeszcze lepszej formie niż było wcześniej.

A co do intryg Ukarskich Mruga

Muszę się rozmówić z Chrobarem i ustalić kilka kwestii ... jak np. kim jest niewidoma pół-Ukarka i czy można gdzieś wstawić do lodówki tego Vau bo znam kogoś kto chętnie by rzucił okiem na jego kod genetyczny Kwadratowy

Kiedy powiedziałem że każda droga jest mi na rękę bo jestem ciekaw nie przypominam sobie, no chyba że wiąże się z tym jakieś traumatyczne wspomnienie to mogłem ewentualnie wymazać z pamięci, ale jeśli chodzi moją postać to możecie ogólnie uznać, że po wydarzeniach na Manitu Criss jest fanatykiem antytechnokratycznym i jeśli szukacie jakiegoś życiowego celu tej technolratycznej pacynki jaką machneła sobie na boku technokracjia , a która podobno zwie się "Criss Gooddale" to jest rozniesienie w pył tych s******** którzy mają magiczne linki dzięki którym na jedno hasło pacyneczka będzie robić co chcą

Więc jest fanatykiem antytechnokratycznym bo ci umieścili w jego świadomości przełącznik? Nie rozumiem tego do końca - no bo w sumie masz wolną wolę dopóki oni go nie przekręcą, a nie muszą przekręcać w ogóle. Co do samego przełącznika Drago ma zamiar go użyć jako ostatecznego argumentu, ale to już na sam koniec.

No, ale skoro Cris się nie da przekonać według gracza, a z Aleksandrem raczej sobie nie pogadam to rzeczywiście trzeba coś zrobić z tą moją postacią. ... Gorzej, że nawet bez waszej pomocy ma duże szanse na przejęcie Odysei i popsucie wszelkich poprzednich planów drużyny.

Ok, Waldek właśnie podał całkiem niezły powód żeby żadną miarą nie chcieć iść na współpracę z technokracją.
Pytanie - czy to jest silniejsze od jego chęci uratowania żony. Bo jeśli nikt nic nie zrobi - małżonka skończy jako jeszcze jedno cyberzombie.
Myślę że Waldek może teraz mieć ciekawy konflikt do odegrania. Pamiętaj że nienawiść do technokracji nie zakazuje twojej postaci wykazywać się sprytem.

No, ale jeśli nawet Cris pójdzie na współpracę (nie ważne czy szczerze czy nie) to wciąż jest problem z Aleksandrem. Chociaż mimo wielkości statku nie widzę szansy na jego ukrywanie się. Są miejsca gdzie nie ma kamer - owszem, ale liczbę żołnierzy pewnie można zwiększyć dziesięciokrotnie, wyłączyć kartę którą ma i zakazać technikom noszenia czapek z daszkiem Mruga

Któraś kamera go w końcu wyłapie, albo ktoś go zauważy - przesłanie do wszystkich jego rysopisu nie sprawia żadnych problemów.

Borys napisz coś chociaż w swojej sprawie

Heh. Coś nie tak - wchodziłem na forum regularnie, al przestała mi działć funkcja podświetlania nowych postów w wątkach

. Jestem już. Czytam i oto moje przemyślenia:

Na pewno nie chciałbym, aby twoja postać, Marku, stała siezwykłym NPCem, a wydarzenia ostatniej sesji wzbudzają we mnie tak silne emocje wobec RPGów, jak od lat nie odczuwałem. do jakiejś konfrontacji dojść MUSI. Taka konfrontacja byłaby wartościowa. Mogłaby byc świetna.

Aleksander ukrywa się na pokładzie Behemota, zajmując siękwestiami, które opiszę MG w privach. Nie jest jednoznacznie ustosunkowany do teog co widział - pełem rozterki miedzy lojalnością wobec Imperium i hazatów, a istotą, która uratowała mu życie więcej niż raz , i którą ratować mu się zdarzało. Na pewn bedzie dążył do konfrontacji, jednak na swoich warunkach. Pragnienie zrozumienia postępowania Draco moze go popchnąć do nierozsądnych decyzji.

To ja podziekuje za srodowa gre... Matko nie widzialem jesio nie klocacego sie teamu:p przygarniecie stasia i jego snajpe?